Co grozi za jazdę pod wpływem alkoholu i jak się bronić?

Kierowanie pojazdami po spożyciu lub pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających jest czynem spotykanym w praktyce wymiaru sprawiedliwości niezwykle często. Jest to tzw. czyn bezskutkowy, co oznacza, że sam fakt prowadzenia pojazdu po alkoholu jest karany – nie musi nastąpić towarzyszące zdarzenie drogowe lub nawet spowodowanie zagrożenia. Istotne jest także, że zakazem objęte są nie tylko drogi publiczne, lecz każde miejsce, gdzie poruszają się pojazdy lądowe.

Wiele kontrowersji wzbudza odpowiedź na pytanie czym tak naprawdę jest „prowadzenie pojazdu”. Uważa się, że nie jest nim wprowadzanie pojazdu w ruch siłą mięśni (np. prowadzenie obok siebie motocykla lub pchanie samochodu). Brak jednoznacznej definicji w ustawie powoduje, że często za czyn zabroniony uznawane jest zachowanie polegające np. na siedzeniu na miejscu kierowcy w stanie nietrzeźwości z włączonym lub nawet z wyłączonym silnikiem, a z kluczykami w stacyjce. Orzecznictwo polskiego wymiaru sprawiedliwości jest wyjątkowo rygorystyczne w tym zakresie.

Jazda pod wpływem  – wykroczenie czy przestępstwo?

Polskie normy prawne rozróżniają dwa rodzaje zachowania związanego z prowadzeniem pojazdu po alkoholu.

1. Kierowanie po spożyciu alkoholu.

Czyn ten jest wykroczeniem, zagrożonym karą aresztu albo grzywny nie mniejszej niż 50 zł (art. 87 kodeksu wykroczeń). Stan po spożyciu jest zdefiniowany w art. 46 §1 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Zachodzi on, gdy stężenie alkoholu we krwi wynosi od 0,2‰ do 0,5‰ albo obecności w wydychanym powietrzu od 0,1 mg do 0,25 mg w 1 dm3. Niniejszy artykuł skupi się jednak na drugim, poważniejszym w skutkach czynie zabronionym.

2. Kierowanie w stanie nietrzeźwości.

Czyn ten jest przestępstwem z art. 178a §1 kodeksu karnego. Stanowi on, że kto znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Interesujący jest fakt, że dopiero w listopadzie 2013 roku ustawodawca uchylił kontrowersyjny § 2 art. 178a kk., który umożliwiał karanie za ten czyn prowadzących „inny pojazd” – np. rower. Po uchyleniu tego przepisu czyn taki stanowi wykroczenie, a nie przestępstwo.

Nietrzeźwość wg polskiego prawa to stan, gdy stężenie alkoholu we krwi przekracza 0,5‰ albo 0,25 mg na 1 dm3 wydychanego powietrza (art. 115 kk.).

Natomiast „użycie środka odurzającego” nie jest sprecyzowane w kodeksie karnym. Oznacza to, że w przypadku wykrycia substancji odurzających we krwi kierowcy w toku rozprawy biegły toksykolog wydaje opinię, w której określa czy dana substancja w wykrytym stężeniu mogła wpływać na zdolności psychomotoryczne kierowcy. Należy w tym momencie wspomnieć, że z uwagi na różnorodność substancji odurzających i możliwe następstwa ich zażywania ich wpływ na psychomotorykę oskarżonego jest niejednoznaczny, co otwiera drogę do podważenia opinii biegłego przez adwokata – obrońcę prowadzącego sprawę.

Co grozi za kierowanie pod wpływem?

Należy mieć świadomość, że w przypadku omawianego przestępstwa sąd zawsze wymierza karę oraz dodatkowy środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów. Zakaz prowadzenia pojazdu orzeka się na okres zależny od stanu faktycznego. Najkrótszy czas „pozbawienia prawa jazdy”, czyli od 1 roku do 2 lat orzeka się w przypadku warunkowego umorzenia postępowania. Jeśli natomiast sprawca spowodował wypadek, katastrofę lub zbiegł z miejsca zdarzenia zagrożony jest dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych. Karą zasadniczą jednak w tym przypadku może być grzywna w stawkach dziennych (do 2000 zł każda, do 540 stawek łącznie) lub ograniczenie albo pozbawienie wolności do lat 2. Jeśli natomiast sprawca czynu był już karany za podobne przestępstwo, zagrożenie jest zwiększane i wynosi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności (art. 178a §4 kk.).

Sposoby obrony i zalecane zachowanie

Przede wszystkim – nie prowadź w stanie nietrzeźwości. Jeśli jednak jesteś nietrzeźwy lub podejrzewasz, że możesz być (np. po spożywaniu alkoholu poprzedniego dnia) i zostałeś zatrzymany do kontroli, zachowaj spokój. Nie próbuj uciekać ani nie bądź agresywny w stosunku do policjantów, gdyż takie zachowania znacząco pogorszą Twoją sytuację.

Na etapie kontroli trzeźwości możesz i powinieneś zadbać o swoją sprawę:

  • nie przyznawaj się do spożywania alkoholu lub środków odurzających;
  • poproś o świadectwo homologacji alkomatu i sprawdź czy alkomat nie jest uszkodzony. Wynik badania sprzętem niesprawnym lub bez homologacji można próbować podważyć w sądzie. Jeśli zauważyłeś uszkodzenia zażądaj, aby ich opis policjant umieścił w protokole;
  • możesz odmówić badania alkomatem i zażądać badania krwi (pamiętaj – w tym przypadku czas działa na Twoją korzyść).

Jeśli kontrola wykazała u Ciebie stan nietrzeźwości, policja prawdopodobnie zaproponuje przyznanie się do winy i dobrowolne poddanie określonej przez nich karze w trybie art. 335 k.p.k., czyli skazanie bez rozprawy. Nie zgadzaj się na to bez konsultacji z adwokatem!

Zależnie od stanu faktycznego adwokat może doprowadzić do korzystniejszego dla Ciebie zakończenia postępowania, m.in.:

  • może starać się o warunkowe umorzenie (np. ze względu na niekaralność sprawcy i winę, która nie jest znaczna);
  • może powołać się na stan wyższej konieczności, jeśli okoliczności zdarzenia to uzasadniają;
  • w toku postępowania sądowego istnieje możliwość orzeczenia przez sąd kary niższej niż proponowana przez policję i prokuraturę;
  • adwokat może wynegocjować karę korzystniejszą niż zaproponowana w postępowaniu przygotowawczym;
  • po skazaniu obrońca w Twojej sprawie karnej może odwołać się od wyroku.

Wszystkich tych możliwości pozbawiasz się przyznając się do winy na etapie postępowania przygotowawczego. Jeśli jednak zgodziłeś się na skazanie, pamiętaj, że zgodę możesz wycofać i skierować sprawę do sądu. Podczas rozprawy możesz ponownie, aż do zakończenia składania wyjaśnień, przyznać się do winy i przystać na propozycję kary przedstawioną przez prokuraturę.

 

Prawa autorskie adwokat Warszawa Wola – Anna Rurarz

Data publikacji (stan prawny): 10.07.2014